Saturday, 16 July 2011

Znów to samo. Once again.

Jest coraz gorzej. Objawy są silniejsze, fazy trwają dłużej. Jeszcze rok temu miałam szybkie zmiany faz- rapid cycling. Teraz od kilku miesięcy mam depresję. Oczywiście, nie cały czas, czasem przychodzą chwile wytchnienia, zazwyczaj na kilka dni. Właśnie niedawno myślałam, że przechodzę w fazę remisji, ale dzisiaj znowu spadam w dół. Moja choroba się zmienia. Podczas depresji nie mogę jeść, w ogóle nie mam ochoty na seks, budzę się wcześnie rano i nie mogę spać. Wczoraj oglądałam film, gdzie jeden bohater cierpiał na depresję. Ktoś mu powiedział "Spójrz, jakie masz wspaniałe życie, ile jest w nim szczęścia." A on mu odpowiedział "Wiem, widzę to, widzę, że szczęście jest wokół mnie, ale poźniej zatrzymuje się na mojej skórze i nie może przejść dalej." I tak właśnie się czuję.


It's getting worse. My symptoms are stronger, the phases are longer. Just one year ago I had the rapid cycling. Now I have depression for couple of months. Of course not all the time, the rest days come sometimes, usually for less than week. Recently I thought that I'm having remission but today I'm falling down again. My illness is changing. During the depression I can't eat almost anything, I have no desire for sex, I wake up early in the morning and I can't sleep. I was watching one film yesterday, where the central character had depression. Someone told him "Look, how beautiful life have you got, how much happiness is arround you." He answered him "I know, I can see that, I can see happiness arround me. But then it stops on my skin and it can't cross it." That's how I feel.

No comments:

Post a Comment